sobota, 16 października 2010

Pamiątkowy wpis.

Minęło już wiele czasu od kiedy nie gram w Panfu. Mój blog już nie jest znany tak jak kiedyś, w ogóle nie wiem czy tu ktoś zagląda. Ale to nie szkodzi. Cieszę, się, że go nie usunęłam.Mojej Pandy też nie. Mam niesamowitą pamiątkę, po tym strasznym "pochłaniaczu czasu", a nawet nerwów. Pamiętam, jak mama musiała mnie odciągać od komputera, żebym przestała grać. Pamiętam pierwsze blokady, wiele poznanych wspaniałych osób, zabawy w nianię. Zaczęłam grać, jak byłam przy końcówce 6 klasy, w czerwcu będę kończyć gimnazjum. Czas strasznie leci. Uśmiechnęłam się, kiedy zobaczyłam nowe komentarze pod moim testem, że jest do kitu, bo jest bardzo przestarzały. ;) Wszystkim blogowiczom, życzę wytrwałości w blogowaniu i w grze, której mi zabrakło. Pozdrawiam serdecznie, dawno zapomniana Misialubisia..

4 komentarze:

RN pisze...

Niezapomniana, w ogóle niezapomniana :))Zawsze Cię miło wspominam i mogłabyś napisać do mnie (może na
e-mail):)
Pozdrawiam gorąco :)
Tamaki

Lady Amarena pisze...

Hej Tamaki :)
Wysłałam do Ciebie e-maila. Daj znak jeśli do Ciebie doszedł. :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Anonimowy pisze...

Nawet Ciebie ie poznałem

Anonimowy pisze...

Ja też już od dawna w Panfu nie gram. Gdybym znowu zaczęła, nie połapałabym się:)